Dreptuś na Rudzkiej Górze
Chociaż Rudzka Góra liczy sobie zaledwie 230 metrów nad poziomem morza, to w warunkach zimowych może być trudna do sforsowania. Przekonali się o tym uczestnicy Mikołajkowego Rajdu z „Dreptusiem” w sobotę 9 grudnia.
Wyruszyliśmy, jak zwykle sprzed szkoły i dwoma tramwajami dojechaliśmy do ulicy Pabianickiej przy Rudzkiej. Stamtąd już całkiem pieszo udaliśmy się cichymi uliczkami Rudy Pabianickiej. Dominuje tam zabudowa jednorodzinna z dużą ilością drzew i krzewów, które tego dnia przysypane białym puchem śnieżnym wyglądały naprawdę baśniowo.
Po niedługim spacerze dotarliśmy do stóp wzniesienia. Po kilku krokach okazało się, że ta niewielka górka jest nie lada wyzwaniem. Aby ją zdobyć wspinaliśmy się stromą ścieżką posypaną świeżym śniegiem. Niektórzy z nas robili po kilka kroków w górę po czym zjeżdżali w dół, ale wszystkim udało się jednak wejść na szczyt.
Niestety widok był spowity we mgle i nie zobaczyliśmy panoramy naszego miasta. Były za to walki na śnieżki, orły na śniegu i dużo śmiechu i radości. Wszyscy świetnie się bawili. Zrobiliśmy więc pamiątkowe zdjęcie i udaliśmy się w drogę powrotną, która była o wiele łatwiejsza, gdyż większość drogi dzieci zjeżdżały na spodniach po śniegu.
Na przystanek dotarliśmy w sam raz na czas i ponownie dwoma tramwajami wróciliśmy przed szkołę.